Szczęśliwy punkt Vettela. Zwycięstwo Hamiltona

Zmiennik Roberta Kubicy, 19-letni Sebastian Vettel popełnił kilka błędów, ale zdobył punkt w GP USA. Wygrał Lewis Hamilton

GP USA: relacja okrążenie po okrążeniu

Zdaje Pan sobie sprawę, że jeśli zdobędzie punkt, to zostanie najmłodszym kierowcą w historii, któremu się to uda? - zapytano przed wyścigiem w Indianapolis Vettela. - Nie wiedziałem o tym - odpadł Niemiec. - Pewnie, że chcę zdobyć jakieś punkty, ale ważniejsze będzie dla mnie ukończyć wyścig.

Vettel zdobył jeden punkt, bo cztery okrążenia przed końcem zapalił się silnik samochodu Nico Rosberga (Williams).

- Decydujący może być pierwszy zakręt: czy denerwuje się Pan na myśl o początku wyścigu? - dopytywał się Vettela dziennikarz po sobotnich kwalifikacjach. - To prawda, że do pierwszego zakrętu dojeżdża się szybko i nagle robi się bardzo ciasno. Ale reszta kierowców to nie idioci, wiedzą co robią. Ja się nie przejmuję tym, co będzie na pierwszym zakręcie - stwierdził debiutant BMW Sauber.

Najgorszy wyścig BMW

Vettel na pierwszym zakręcie wypadł z toru, stracił cztery miejsca i spadł na 11. pozycję. Ale i tak miał szczęście, bo po kolizjach w tym samym miejscu z wyścigu wycofali się od razu Ralf Schumacher (Toyota) i David Coulthard (Red Bull), a z pobocza wracał Giancarlo Fisichella (Renault).

Koniec końców Vettel mógł się cieszyć, bo w debiucie zdobył punkt. Ale mała była to radość, bo ten punkcik był całą zdobyczą BMW Sauber w USA - na 56. okrążeniu wyścig zakończył drugi kierowca zespołu Nick Heidfeld. Niemiec zwolnił, zjechał do alei serwisowej, usłyszał w słuchawkach dramatyczne: "Doprowadź samochód do garażu!", ale nie dał rady. Zaparkował bolid w cieniu pod drzewami i chwilę później siedział obok na krzesełku nerwowo przeczesując włosy. GP USA to najgorszy wyścig BMW Sauber w tym sezonie. Po raz pierwszy w tym roku nie ścigał się Kubica.

Trudno o oczywistości, ale stwierdzenie, że Kubica wypadłby lepiej niż Vettel na pewno nie jest ryzykiem. Młody Niemiec w kwalifikacjach spełnił oczekiwania zespołu, bo awansował do najlepszej dziesiątki. Startował z siódmego miejsca, Heidfeld był o dwa lepszy. Ale o ile ten drugi, znacznie bardziej doświadczony, wystartował świetnie i już po pierwszym wirażu był przed Kimim Raikkonenem, to Vettel niepewnie trzymał się środka toru dając się atakować i z prawej i z lewej. Pierwsze zakręty ominął całkowicie - ściął je przejeżdżając po trawie. Do końca wyścigu Vettel nie wykonał żadnego ofensywnego manewru, zdarzało mu się za to zbaczać z dobrego toru jazdy.

Theissen: Vettel za Kubicę? Nie ma szans

Vettel pojechał w Indianapolis tylko dlatego, że na start Kubicy zgody nie wyrazili lekarze. Polak, który ze strasznej kraksy w Montrealu w poprzednią niedzielę wyszedł bez szwanku (miał tylko skręconą kostkę), w czwartek nie został dopuszczony do startu po 1,5 godzinnym badaniu i rozmowie z lekarzami FIA (Międzynarodowej Federacji Samochodowej). Był zawiedziony, bo wcześniej powtarzał, że czuje się świetnie. - Badania też pokazały, że nic mi nie grozi - przekonywał Kubica. Ale - zdaniem lekarzy - ryzyko skutków ewentualnego drugiego wypadku w ciągu tygodnia było zbyt duże. Zresztą nie tylko dla kierowcy, ale także dla lekarzy - stanowe prawo w Indianie umożliwia postawienie oskarżenia decydentom, jeśli dopuścili zawodnika do startu nie biorąc pod uwagę podwyższonego ryzyka.

- Vettel nie zastąpi Kubicy na dłużej, nawet jeśli w Indianapolis wygra. Robert wraca do ścigania się od razu, kiedy pozwolą lekarze - zapewnił przed niedzielnym wyścigiem szef BMW Sauber Mario Theissen. Kolejny wyścig - GP Francji - odbędzie się 1 lipca na torze Magny-Cours. Kilka dni wcześniej Kubica przejdzie kolejne badania.

Stalowe nerwy Hamiltona

Hamilton w niedzielę nie popełnił błędu. Zdobył pierwsze pole startowe, nie dał się wyprzedzić koledze z McLarena Fernando Alonso, po serii zjazdów do alei serwisowej wracał na pierwsze miejsce, a jedyny bezpośredni atak Alonso na prostej, na 38. okrążeniu, wytrzymał. To jego drugie zwycięstwo z rzędu w siódmym wyścigu w karierze. 22-letni Brytyjczyk z 58 punktami jest liderem klasyfikacji generalnej.

Liczby Vettela

7

takie miejsce zajął w swoich pierwszych, sobotnich kwalifikacjach. Kubica w debiucie (GP Węgier) był 10. BMW Sauber było wówczas piątym zespołem klasyfikacji konstruktorów, obecnie jest trzecią siłą

8

takie miejsce zajął w debiucie w niedzielnym wyścigu. Kubica na Węgrzech był siódmy, ale został zdyskwalifikowany za zbyt lekki bolid. Kolejny start w GP Turcji Polak zakończył na 12. pozycji

19 lat i 318 dni

Tyle miał Vettel, kiedy w niedzielę debiutował w wyścigu. Kubica w swoim pierwszym starcie liczył 21 lat i 239 dni. Vettel nie został najmłodszym debiutantem w historii (był nim Mike Thackwell, który podczas GP Kanady w 1980 roku miał 19 lat i 182 dni), ale od niedzieli jest najmłodszym kierowcą, który zdobył punkt. Poprzednim był Jenson Button, który w GP Brazylii w 2000 roku miał 20 lat i 66 dni

Wyniki GP USA:

Klasyfikacja MŚ kierowców (po 7 z 17. wyścigów):

Klasyfikacja MŚ konstruktorów (po 7 z 17. wyścigów):

Copyright © Agora SA