Rząd szykuje opłaty na kolejnych autostradach

Ubywa autostrad, na których można jeździć bez opłat. Państwowa Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad już szykuje się do wprowadzenia opłat na autostradach z Katowic do Wrocławia oraz z Łodzi do Konina. Chrapkę na ten interes ma Stalexport przejmowany przez włoski koncern Autostrade.

Do 5 marca GDDKiA czeka na oferty firm zainteresowanych zaprojektowaniem i budową systemu poboru opłat na mierzącej 190 km autostradzie A4 z Katowic do Wrocławia oraz ponad 100-kilometrowym odcinku autostrady A2 z Łodzi do Konina. Zwycięzca przetargu będzie musiał przystosować drogi do poboru opłat w ciągu najwyżej dwóch lat, a przez kolejne trzy lata zająć się serwisem systemu. Kiedy planuje się zakończenie przetargu? Biuro prasowe GDDKiA nie odpowiedziało. Jeśli przetarg zakończy się w tym roku, to według harmonogramu przetargowego kierowcy zaczęliby płacić za przejazd autostradami po wyborach parlamentarnych w 2009 r.

Nie wiadomo jednak, jak długo potrwa przetarg, bo GDDKiA postanowiła przeprowadzić go w mało jeszcze u nas znanej formule dialogu konkurencyjnego. Tę formę przetargu wprowadziła dyrektywa UE z 2005 r., a do polskiej ustawy o zamówieniach publicznych wpisano ją w zeszłym roku. Ma ona umożliwić wybór najtańszej oferty w szczególnie skomplikowanych przetargach, kiedy zamawiający nie jest w stanie obiektywnie sprecyzować, czego chce, albo nie jest w stanie ocenić, jakie są rozwiązania na rynku, które zaspokoją jego oczekiwania. Przetarg można prowadzić etapami, precyzując stopniowo warunki zamówienia i ograniczając liczbę uczestników. Co ciekawe, w tej procedurze przetargowej na pewne wynagrodzenie mogą też liczyć ci, którzy nie wygrali przetargu, lecz swoimi propozycjami i sugestiami przyczynili się do wyboru ostatecznego rozwiązania.

GDDKiA nie odpowiedziała nam, dlaczego wybrano taką właśnie nowatorską procedurę przetargową.

Budową systemu poboru opłat na kolejnych autostradach jest zainteresowany Stalexport. - Na pewno weźmiemy udział w obu przetargach. To będzie okazja do zapewnienia naszej firmie odpowiedniego wizerunku - powiedział nam Mieczysław Skołożyński ze Stalexportu. W zeszłym tygodniu akcjonariusze Stalexportu zgodzili się na sprzedaż włoskiemu koncernowi Autostrade pakietu akcji, który zapewni kontrolę nad spółką.

W grę wchodzą duże pieniądze. Stalexport bierze już opłaty za przejazd autostradą A4 z Krakowa do Katowic. Wraz z nowym włoskim partnerem polska spółka uczestniczy już w przetargu na budowę prestiżowego odcinka płatnej autostrady A2 z Łodzi do Warszawy. Stalexport jest więc zainteresowany umową w sprawie eksploatacji wybudowanych już odcinków obu autostrad. - Osiągnęlibyśmy efekt synergii, wprowadzając np. system elektronicznego poboru opłat na autostradach, które już mamy i chcemy zbudować, oraz na autostradach, na których system poboru opłat ma być przygotowany - przyznał Skołożyński. Dotąd Stalexport nie wprowadził jeszcze elektronicznego poboru opłat na drodze z Krakowa do Katowic.

Pod koniec zeszłego roku Ministerstwo Transportu twierdziło, że poborem opłat na autostradach z Katowic do Wrocławia i z Łodzi do Konina zajmie się GDDKiA. Dyrekcja nie odpowiedziała nam, czy firmy, które wygrają przetarg do dostosowanie autostrad do poboru opłat, będą się mogły także zająć eksploatacją tych dróg, w tym poborem opłat.

Budową systemu poboru opłat na autostradzie z Łodzi do Konina mogłaby być zainteresowana także firma Autostrada Wielkopolska SA, która eksploatuje dalsze odcinki tej samej autostrady. - Nie będziemy uczestniczyć w przetargu - powiedziała nam jednak rzecznik AW SA Zofia Kwiatkowska.

Czy korzystasz z płatnych autostrad?
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.